28.06.2013

True love never die.

*saviano ϟ* 28 czerwca* Ailee - Heaven*

Annyeong! W ten chłodny wieczór, kiedy zbiera się na deszczyk, a moja familia wybyła, aby zmoknąć, ja siedzę wygodnie w fotelu i zamierzam oglądać po raz setny Igrzyska. Och, to słodkie. Właściwie, chcę się Wam pochwalić, a także poinformować. Ale to zaraz.

Primo nie wiem, czy ktoś ogarnął kiedyś, ale z natury jestem blondynką. Ale jak to z blondynkami bywa, mówili, że jestem i głupia i wredna i ogółem zołza. Dlatego stałam się ruda. Teraz mam licencję na bycie wredną c:


Nie wiem, o co chodzi - ja się wcale nie chwalę!

Secudno jak ktoś tam wie, to wyjeżdżam z glanami pod pachą do Kraju Zielonego, gdzie będę mnie rano budzić bym zajęła się nadpopudliwymi źrebakami, kiedy oni będą smacznie chrapali do 12. Nie no, serio. Nie będzie mnie na blogu, ale może uda mi się wejść i coś tam skrobnąć. A może nie. Sama nie wiem. Niestety, to tyle. Muszę się szykować do wyjazdu.

xoxo

4 komentarze:

  1. ładnie ci w rudym :D pasuje ci :P ja będę miała pobożne wakacje, bo wyruszam na oazę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Saviano uroczy rudzielcu :* Myślałam, że masz kruczoczarne włosy:P
    I jak to wyjeżdżasz... Nie zgiń tam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życze cudonego wyjazdu oraz świetnej zabawy!
    ps.Zapraszam do mnie do ocenialni blogów.Jeśli chcesz poznac moją opinie na temat twoje bloga zapraszam! http://ocenialka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń