12.08.2013

"Idę się zabić, zaraz wracam"

Tato, Twoja mała córeczka nie jest szczęśliwa.

Chcę się uśmiechnąć. Stanąć przed lustrem, podwinąć bluzkę i uśmiechnąć się do tego, co widzę. Chcę śmiać się radośnie, głośno. Chcę przestać się zadręczać. Chcę żyć. Czy to tak wiele? Czy na serio chcę zbyt wiele? Spokoju, szczęścia. Nie chcę nienawidzić siebie. Czy proszę o zbyt wiele? O chęć do uśmiechu, o powód do niego. Co takiego zrobiłam, co uczyniłam, wytłumaczcie mi proszę. 
 
Nie smuć się z powodu ludzi. Oni wszyscy kiedyś umrą. :)

23 komentarze:

  1. Czuję się podobnie. Również nie lubię siebie, a jeszcze bardziej nie lubię ludzi z mojego otoczenia. Może to rzeczywiście zbyt wiele :)
    Ostatnie zdanie jest bardzo... pocieszające :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdanie jest moim ulubionym stwierdzeniem pośród tysiący, których znalazłam na tumblr :)

      Usuń
    2. Też lubię szukać sobie mott na tumblru c:

      Usuń
    3. Większość z nich jest bardzo ciekawa. Cytaty, czasami autorami są uzytkownicy tumblr, ale zawsze znajdzie się jakieś ciekawe zdanie <3

      Usuń
  2. Jeśli nie możesz pokochać siebie, to pokochaj kogoś innego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, ale cóz z tego, skoro ta osoba nie pokocha mnie?

      Usuń
    2. skąd wiesz? może ta osoba dostrzeże w Tobie to czego Ty nie zauważyłaś ;)

      Usuń
    3. Wątpię. We mnie nie ma niczego do kochania.

      Usuń
    4. W takim razie, dlaczego tyle osób czyta Twojego bloga? Ludzie którzy tu wchodzą, zostają bo chcą poznać cię bliżej. Twoją osobowość i charakter.

      Usuń
    5. Och, to miłe. Ale nie zmienia faktu, ze nawet skoro chcą mnie poznać, to się zawodzą. Nie jestem w zaden sposób fajna, uwierz mi.

      Usuń
    6. Nie musisz być "fajna", ja Cię lubię ;)

      Usuń
  3. Wiesz, myślę, że gdyby na świecie byli tylko ludzie szczęśliwi to byłoby kurewsko nudno...
    W każdym razie, czytając wyższy zapis niemal zobaczyłam przed oczami całą notkę poświęconą temu tematowi. Zaraz wezmę się za pisanie i dam Ci znać, kiedy skończę.
    Tak, saviano - moja inspiracja na dzień dzisiejszy. xD
    Trzymaj się i... i nie poddawaj. Po co dawać TYM ludziom satysfakcję?
    Boskie pomioty - i tak kiedyś wszyscy umrą.
    (Bez urazy kochani! ;3 )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak obiecałam, napisałam!

      [ http://simple-life-rules.blogspot.com/2013/08/chce-sie-usmiechnac-stanac-przed.html ]

      Usuń
  4. również miałam problem z samo akceptacją. do teraz mam, ale to takie wybuchy, które gasną. po prostu staram się ignorować jakoś te stany.

    OdpowiedzUsuń
  5. „Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.” Na pewno masz w sobie wystarczająco dużo siły, żeby zmienić w sobie to, czego nie akceptujesz, wystarczy tylko spróbować. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce, szczęście samo do Ciebie nie przyjdzie, musisz o nie zawalczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, w moim przypadku sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i zadne gówniane optymistyczne myślenie tego nie zmieni :)

      Usuń
  6. To ostatnie zdanie jest moim ulubionym jakie kiedykolwiek słyszałam. Zawsze właśnie się nim pocieszam. A tutaj masz ode mnie jeszcze jeden taki cytacik "To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach." Pięknie, nie?

    http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze - gratuluję cudownych dzieciaczków, 8 miesięcy to dość niedługo, ale na roczek mają ode mnie prezent! <3
      Po drugie - ten cytat, który mi dałaś jest tak jakby odzwierciedleniem moich myśli. W większości przypadków, uśmiecham się, bo widzę kogoś martwego np. o.O Nie, wcale nie jestem psychiczna xD

      Usuń