13.01.2013

FLESZ czyli Diabły i plotki!

Ahoj, moi drodzy marynarze! Powróciłam w wielkim (?) stylu z pakietem nowych wrażeń Zza Oceanu! Zanim jednak zaserwuję wam plik plotek i histori o Gwiazdkach i Gwiazdeczkach, chciałabym wspomnieć o jednej sprawie. Pod ostatnim postem padło pytanie, czy gram w teatrze. Otóż - ja nie. Natomiast mój ojczulek a i owszem. Jednak ja, jakoże jestem jedyną dorozwiniętą Córką, zostałam tam zatrudniona. Pełnię funkcję pomaginiera stylistki, kelnerki oraz detektywa. Jest to trochę czasochłonne, zwłaszcza, że termin wystawiania sztuki się zbliża i muszę tam spędzać dużo czasu. Potem przychodzę do domu, odrabiam lekcję i niestety, ale wtedy nie wiem, czy komputer to imię nowego psa sąsiadki czy przedmiot służący do kontaktowania się z innymi.

Ale dobrze, czas na plotki i ploteczki!

Po pierwsze nie zauważyliście, że ostatnio jest jakaś taka moda na usuwanie i opuszczanie blogów? Ktoś wpada na pomysł - "Hej, załóżmy bloga, będzie fajnie!", a kiedy okazuje się, że prowadzenie bloga jest za trudne, po prostu go usuwa, bądź opuszcza. Chyba to drugie jest częstsze, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie zajmują naprawdę fajne adresy, a potem nie można ich użyć. Ale to przecież nie ich sprawa, prawda?

Po drugie ostatnio wiele się spekuluje na temat pewnej sprawy - niech internauci kupią szpliki! Ja osobiście również to napisałam, jednakże ta sprawa bardziej mnie śmieszy, niż bulwersuje. Osobiście w szpilkach nigdy nie chodziłam, więc nie rozumiem tej fascynacji. Sama natrafiłam na ten temat na jednym z forum i tak mi się spodobała jedna riposta, że postanowiłam trochę pogrzebać w internecie. Polecam, fajna zabawa.

Po trzecie w całym tym rozgardiaszu bym zapomniała! Kojarzy ktoś sprawę z W.? Napewno, chociaż jeżeli nie, wyjaśniam jeszcze raz. Moja przyjaciółka z dzieciństwa przeszła metamorfozę i z naprawdę świetnej osoby, która na plastik reagowała odruchami bezwarunkowymi (na przykład wymiotnymi), stała się sama takim plastikiem. Ale hola, hola! Diabeł włączył telefon, więc pojechałam do niego, pogderałam i pogderałam (jak sie baba uprze to i diabła przegada!) i W. wróciła do siebie! Wszystko pięknie, ładnie, ale nasza przyjaźń nie przetrwała. Przykre. 

Na pocieszenie - całusy! 
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m6wcqxxIft1qlrdpro1_500.gif

9 komentarzy:

  1. Ooo, jesteś! Tak się zastanawiałam, co się z Tobą dzieje, bo coś się nie odzywałaś. Szkoda, że Wasza przyjaźń nie przerwała, ale możesz być dumna z tego, że do końca walczyłas - zachowywałaś się jak przyjaciółka. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aż mnie przeszyły te buziaczki :P
    ja za bardzo nie wiem o co chodzi z tą koleżanką... ludzie czasem po prostu się zmieniają i zapominają o tych, co im pomogli w życiu, smutne, no ale i prawdziwe...
    ej, to Twój ojciec gra w teatrze? :) to może Ty jesteś córką jakiejś gwiazdy? :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Przez przypadek trafiłam na Twojego bloga... i z początku myślałam, że to jest blog z opowiadaniem, a tu taka miła niespodzianka. Na razie nie ogarniam tego wszystkiego, ale baardzo mi się podoba wygląd i w ogóle... Brak mi słów.

    Wiem coś o tym opuszczaniu i usuwaniu. Mam nadzieję, że mój najnowszy blog przetrwa co najmniej kilka miesięcy. Zobaczymy, zobaczymy...

    To naprawdę Ty? Wow. Podoba mi się Twój image. Bomba!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! twój blog przykuł moją uwagę ! Nieźle :) Na pewno jeszcze tu wpadnę. Powodzenia w przygotowaniach do sztuki.
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Irytuje mnie właśnie takie opuszczanie blogów. ;|

    [u mnie nowa, zapraszam. everytime-fallen.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja póki co nie opuszczam na dobre blogów. Jedynie robię sobie z nimi dłuższe przerwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardziej zauważyłam modę na masowe zakładanie blogów, niż ich usuwanie (póki co) - zwłaszcza z długimi i wyimaginowanymi opowieściami ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do tego teatru, fajna sprawa, sama chciałabym aby ktoś z mojej rodziny był aktorem, spędzałabym wtedy w teatrze o wiele więcej czasu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam do mnie na nowy post, opowiadający o mojej pasji, dosyć nietypowej jak na kobietę;)

    OdpowiedzUsuń