15.02.2013

Nigdy nie można oznaczyć z pewnością, gdzie się w kobiecie anioł kończy, a diabeł poczyna.

Dzisiejszy post nie jest normalny, prawdopodobnie będzie bardzo króciutki. Na kilka linijek. Chcę napisać, że mnie roznosi i nie, ja nie będę walczyć. Teraz to JA usiądę, to JA będę miała wszystko w głębokim poważaniu. Teraz to JA będę czekać i to o MNIE będą walczyć. 

http://24.media.tumblr.com/tumblr_mebbfkcZ6O1rwwtido1_500.jpgTakim optymistycznym końcem, spóźnionego Najlepszego z okazji dnia Walnetnego. 

3 komentarze:

  1. Nie wiem o jaką sytuację chodzi, więc trudno mi cokolwiek napisać.

    Obrazek jest uroczy :3

    OdpowiedzUsuń
  2. ginny-harry-forever.blogspot.com/ zapraszam na mojego bloga. :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. rozwiązanie wydaje się dobre, ale wytrzymasz tak?

    OdpowiedzUsuń