8.11.2013

Nic nie warta przyjaźń.



Czuję się totalnie opuszczona. Samotna, totalnie samotna. Pamiętacie Dominikę i Natale? Wspominałam Wam o nich. Prawda jest taka, ze ja między nimi byłam taką przyzwoitką. One siadały ze sobą, chociaz teoretycznie miałyśmy się wymieniać. Chodzą na przerwach tylko ze sobą i zostawiają mnie samą. Nawet się ze mną nie zegnają. Taka jest nasza "przyjaźń". A raczej była. Dzisiaj miałam przedstawienie (+50 nigga) i dzięki dziewczynom z chóru i ekipy miałam świetny humor, bo bawiłyśmy sie na przerwach i samym przedstawieniu świetnie. Miałam iść w ogóle tylko na ostatnia lekcje, więc wchodzę na górę i chcę się pod klasą przytulić z Natalią, jak zawsze - taki gest na powitanie. Ona robi oczy, odpycha mnie i idzie do Dominiki. Było mi bardzo przykro, bo znowu się o coś obraziły, a ja juz po prostu nie chcę tak. Moze cos im zrobiłam, ale mogłyby mi powiedzieć. Poza tym, ta nasza przyjaźń to nie była chyba przyjaźń. Tak mi się wydaję, ze przyjaźń polega na zaufaniu i wspólnym zaangazowaniu. Nie moze być tak, ze jedna osoba walczy, a dwie pozostałe z łaską się do niej odzywają. Tak samo, nie powinno się nikogo zostawiać. Ja rozumiem, ze chcą same ze sobą pochodzić czy pogadać, albo iść do innych kolezanek - okej, sama często idę do dziewczyn z innych klas pogadać czy coś. Ale moment, kiedy nie odzywamy sie do siebie cały dzień, one mnie olewają i w ogóle mają mnie w dupie, potem wychodze szkoły i się nie zegnają.... Tak nie traktują się nawet kolezanki, bo ja na przykład z Gabrysią zawsze się witam, tak samo zegnam. Nawet nie wiem co robić. Powoli dochodzę do wniosku, ze to jest sygnał, by się odwrócić. W sumie, to ja się im nie dziwie, ze nie chcą się ze mną przyjaźnić - bo kto by chciał? Szkoda tylko, ze Dominika wiedząc o moich problemach, porazkach i wszystkim, znając mnie i wiedząc, ze nie mam nikogo oprócz nich, po prostu się ode mnie odsuwa. Jest mi bardzo, bardzo przykro i sama nawet bym nie powiedziała, ze cos takiego mogłoby się kiedyś wydarzyć. Jednak, jak widać, czasami ludzie, z którymi byliśmy blisko, po prostu nas olewają. Smutne, ale prawdziwe.

A jak u Was? Macie zaufanych przyjaciół czy jak ja jesteście samotni?
Całuski, wasza saviano

PS - dzisiaj nowy główny, bo znalazłam fajny ^^  

7 komentarzy:

  1. Ahh a ty znowu inny szablon ? ; p
    Nie przejmuj się kochana. Skoro tak się zachowują, to w takim razie nie są prawdziwymi przyjaciółkami. Wiem, że pewnie teraz ci trudno ale musisz się z tym pogodzić i chodzić z głową wysoko (tylko karku nie złam ;p ). Nie daj sie skarbie! :*
    Ja osobiście mam taką bff i nie mogę na nią narzekać :D Wczoraj nawet dostałam od niej bransoletkę przyjaźni, którą sama zrobiła :D (bo my ogólnie robimy biżuterie xD),
    Trzymam za ciebie kciuki Savianko tii moja :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie jeszcze inny! Hahahah
      Postaram się:*
      Ojej, jakie to słodkie! <3
      Kochana Brill!

      Usuń
  2. miałam kiedyś coś podobnego. z taką różnicą, że gdy doszła do klasy nowa dziewczyna i doczepiła się do mnie zaczęłam się kłócić z przyjaciółką, aż ta postanowiła zakończyć przyjaźń, a po kilku miesiącach olewki odebrała mi nową przyjaciółkę. ale dobrze się stało, bo dzięki temu zrozumiałam, że prawdziwe przyjaciółki miałam i mam zawsze przy boku. a, że jest nas w sumie 4 nie ma tak, że jedna odstaje ;) wkurzające jest tylko to, że powiesz coś jednej, to i tak każda wie, zwłaszcza jak sytuacja jest żenująca, haha. a jak się opiją to już się od nich odgonić nie da... będą ściskać i zapewniać o wiecznej miłości i lojalności, tylko, że tak piękne to w słowa ujmują, chociaż bełkotają, haha xd
    wg jak sama mówiłaś, masz innych znajomych, więc może gdy poświęcisz im odrobinę więcej czasu no i zaufania, to może wykiełkuje z tego piękna przyjaźń (ale wiadomo, że do tego potrzeba czasu). natomiast nie ma co marnować czasu na tych, co cie nie szanują i szczerze mają gdzieś- przynajmniej moim zdaniem. każdy z nas jest na swój sposób zajebisty i zasługuje na prawdziwych przyjaciół, a nie frajerów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli w tamtym dzieje się tak jak w tym, że nagłówek się chowa to z tego kodu: body, .body-fauxcolumn-outer {
    background: url('http://funkyimg.com/i/DjYb.png');
    }
    trzeba usunąć to: , .body-fauxcolumn-outer i będzie działać
    nie wiem, skąd to się tam wzięło

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że nie zaskoczyłaś mnie nowym szablonem. Spodziewałam się tego (hahah widzisz jak cię dobrze znam :)))) ). I nawet typowałam włąśnie ten :P.
    Olej je masz, przecież MNIE! <33333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KOCHAM CIE JEJUŚ HAHAHAHHAHAHAH <3
      A niedługo bedzie ciemno. Albo będzie czyjs albo mój.
      HAHAHAHAH.
      Pewnie, ze czyjs ^_^

      Usuń