3.11.2014

"Buszujący w zbożu"

http://24.media.tumblr.com/tumblr_m6yml1OGU41r9mwe3o1_500.png 

Kiedy zaczęliśmy omawiać tę lekturę, byłam do niej bardzo sceptycznie nastawiona, no bo - to lektura. One zazwyczaj są nudne jak flaki, nie wnoszą nic, oprócz jedynek za ich nieprzeczytanie, ewentualnie znajomości dwóch nowych terminów starożytnych. Nie widzę sensu w czytaniu lektur szkolnych, ale jeden z najważniejszych powodów podam zaraz, bo jeśli zrobiłabym to teraz, cały post nie miałby sensu. Dlatego zacznę od początku - z włączeniem "Buszującego w zbożu" do spisu lektur szkolnych w mojej placówce wiąże się całkiem miła i spokojna historia, jakby na to popatrzeć. Pewien uczeń, chyba dziesięć lat temu przeczytał tą książkę i powiedział naszej pani, że to jest utwór, który uczniowie w naszym wieku powinni omawiać (osobiście się z tym nie zgadzam, ale to za chwilę. Kurczę, chcę już przejść do tamtej części.), ponieważ w gruncie rzeczy opisuje ona wiele problemów, z którymi nastolatkowie powinni się zmierzyć. Działo się to jeszcze w starym gimnazjum, w którym uczyła moja polonistka (swoją drogą, chodziła tam jeszcze moja siostra, a potem kolejna. Mówię wam, to dość kiepska sprawa.). Zabawne jest to, że niektórzy rodzice początkowo nie byli pozytywnie nastawieni do tej książki. Wiecie, takie sknery, które uważają swoje dzieci za niewinne aniołki, którym w głowie tylko nauka i szkoła. Naiwniaki. Większej bzdury nigdy nie słyszałam. Ale kiedy trzy lata temu moja pożal się Boże polonistka została przeniesiona do mojego dzisiejszego gimnazjum (w tamtym zrobili jakieś liceum dla pozerskich półgłówków), bardzo chciała, by włączono tą lekturę do podstawy. I tak się złożyło, że w tym roku jest ona lekturą obowiązkową w mojej klasie - w innych nie, bo reszta naszych polonistek uparcie twierdzi, że ta książka jest nieodpowiednia dla naszego wieku bla bla. Nie uważacie, że to komiczne? Z jednej strony nie ma lepszej książki dla nastolatków, a z drugiej, nie ma gorszej. A wiecie dlaczego? Bo "Buszujący w zbożu" to książka o problemach. Nie o takich błahych, na przykład jedynce z kartków z lektury, chociaż wątek szkoły i ocen jest tam bardzo ważny. To książka mówiąca o tym, że nastolatkowie, nieważne jak dojrzali, nie poradzą sobie sami z problemami. Bo jeden niezałatwiony problem ciągnie się za nimi do końca.

Może zacznijmy od początku. Postaram się tu nie opisywać fabuły, bo kurczę, to nie o to chodzi. Fajnie by było, gdybym tylko was lekko zachęciła, chociaż mi się pewnie nie uda, bo zaraz opiszę wszystko... Albo Wy wyszukacie w internecie. Jednak, nieważne. Powiem tak: głównym bohaterem, a także narratorem jest Holden. Lubię gościa, seryjnie. Jest podobny do mnie, właściwie, jesteśmy identyczni. Jak dwie krople wody, różni nas tylko wiek, płeć, orientacja i rok, w którym żyjemy. Bo Holden jest z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, no a ja jestem współczesna, gdyby ktoś wątpił. W każdym razie, Holden, kiedy opowiada historię ma szesnaście lat. To dość niewiele, ale w sumie, jest strasznie bezczelny i wyszczekany jak na swój wiek. Wyleciał z kilku szkół i właśnie pożegnał się z kolejną. Nie będę mówiła powodu, no bo zdradzę wtedy całą fabułę, a przecież miałam tego nie robić, dlatego zdradzę Wam tylko tyle, że to była tylko i wyłącznie jego wina. Bo był leniwym idiotom, którego coś zniechęciło. Nie powiem co. I wiecie co? Tu pojawia się problem. Tak w sumie, to już na pierwszej stronie. Holden. Wiecie, co jest nie tak? Holden jest nie okej. A dlaczego? Bo nikt nie jest w stanie zrozumieć Holdena. I nie mówię tutaj o książce, ale w świecie rzeczywistym. Ja rozumiem. To przekomiczne, bo czułam się, jakbym czytała o sobie. Ale inni nie rozumieją i tu jest problem. Ta książka nie jest odpowiednia dla ludzi w moim wieku, nie dlatego, że opowiada o szesnastoletnim idiocie, który skończył w zakładzie, bo trochę zbyt wiele przeżył. Cała ta lektura jest nieodpowiednia, bo ci wszyscy kretyni jej nie rozumieją. Nie rozumieją Holdena, nie rozumieją jego charakteru i nie rozumieją dlaczego był taki, jaki był. Widzą tylko sarkastycznego, płytkiego homofoba, którym nie był. Holden był człowiekiem z przeżyciami. Nie powiem jakimi, nie będę taka. Ale powiem Wam, że to był równy gość. Pomimo, że ciągle się tłukł, poszedł na dziwki i wszystkich nazywał pedałami. Holden był w porządku, bo miał w sobie drugie dno, które było piękne. Ale ci wszyscy zadufani w sobie idioci tego nie rozumieją, i nie wiem czemu tak jest. Przecież powinni. Jednak tak nie jest i trochę mnie to smuci, bo ja jestem Holdenem (oczywiście w przenośni, żebyście nie mieli wątpliwości), a Holden jest mną (tu też przenośnia). Wiem, że miał cechy, które są łatwe do znielubienia, ale nikt nie rozumiał tych cech, ani skąd one powstały. Ponadto - wiecie co jest gorsze? Przylepili mu łatkę. Przeczytali kilka stron, wyrobili sobie zdanie i tego się trzymali. Nie potrafili otworzyć oczu na prawdziwego Holdena, tylko ciągle widzieli tego, którego Holden przedstawiał. Dlatego uważam, że gimnazjaliści nie powinni czytać tej książki. Nie w momencie w którym nie mogą zrozumieć głównego bohatera. Nie w momencie w którym nie wiedzą, co się kryje za zachowaniem głównego bohatera. Nie, bo są zbyt ograniczeni, niedorośli. Holden dla nich jest idiotą. To sprawia, że chce mi się płakać.

Ja lubię Holdena, bardzo. Rozumiem go. Cieszę się, że to była moja lektura. Chyba znajdę tamtego ucznia i mu podziękuję. Bo to super fajna sprawa, kiedy ktoś wprowadza uczniom lekturę, która jest naprawdę wartościowa.


http://29.media.tumblr.com/tumblr_l0dl3gAMbp1qaq8gwo1_500.jpg

Ps - w ramach omawiania lektury oglądaliśmy "Co gryzie Gilberta Grape'a". Też nie powinniśmy. Rzeczy o problemach zdecydowanie nie są dla moich rówieśników.


4 komentarze:

  1. aż mi się przykro zrobiło, jak opisałaś reakcję innych na tą lekturę i mogę się założyć, że u mnie byłoby to samo, a nawet gorzej. szkoda, że dzisiejsza młodzież jest aż tak ograniczona i niedojrzała ):

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, mnie bardzo zachęciłaś do jej przeczytania i już chcę mieć ją w swojej biblioteczce! Uwielbiam takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Jejciu, tak się cieszę!! Koniecznie napisz czy Ci się spodobała!

      Usuń